Już w październiku rozpoczynają się rozmowy o rachunkach za ogrzewanie w pewnych środowiskach ciągnące się niemal w nieskończoność. Toczą się one w biurach, urzędach i przychodniach, okazuje się przy tym, że na wygórowane rachunki narzekają zarówno robotnicy budowlani, jak i profesorowie wykładający na wyższych uczelniach. Wszyscy solidarnie wyrażają przy tym niezadowolenie z polityki polegającej na dyktowaniu kolosalnych cen za ogrzewanie i sugerują, …